Poezja dla każdego
  Młodszy kucharz
 

 

MŁODSZY   KUCHARZ

 

Raz młodszy kucharz niecnota

Z biznesu dostał „kota”.

Centy przeliczał w złotówki,

Nie wyjął ciasta z duchówki,

W chlebie był wielki zakalec,

W zupie z jagódek smalec,

Mleko chciał krajać nożem,

Jajka nadziewać na rożen,

Kury mrożone chciał skubać,

Żeby nie mogły fruwać,

Frytki miast na oleju,

Piekł na stolarskim kleju,

Farbą chciał torty zdobić,

Kremy zaś z gipsu robić,

Zamiast makaron w dziurki,

Wziął trzycalowe rurki,

I z czarodziejską miną.

Zamieniał wodę w wino,

Marzył co jeszcze kupi

No, jaki był ten kucharz ? Głupi !!!

 

                               J.P.

                                                         2.07.1968r.  Morze Chińskie

 
   
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja