RÓWNI ?
Jestże coś droższego, niźli godność człeka,
A jeśli to prawda, powiedzcie dlaczego
Łacno się teraz pomiatania doczekać
I braku szacunku od swego bliźniego.
Jakże to możliwe, aby ksiądz z ambony
Bezcześcił imiona tych, co innej wiary
W inny nieco sposób oddają pokłony
Inne ich wierzenia, nieco inne miary.
A przecie z ust świętych padały te słowa,
Że Bóg jeno jeden, jednakie też nieba
Ponoć Pan jednako wszystkich umiłował,
Że jeno pobożnie ludziom żyć potrzeba.
Dlaczego więc z ambon kazania padają
Pełne jadu, złości i pełne zawiści ?
To dla wielu ludzi, co zło w sercach mają
Wystarczy by wzniecić płomień nienawiści.
Pomnijcie wielebni ! Pana Boga słudzy!
Że wszyscyśmy równi przed boskim obliczem
I biali i czarni, tak jedni i drudzy
I Żyd i Katolik, jednako się liczym.
|