Poezja dla każdego
  Z życia marynarza
 

 

Z ŻYCIA MARYNARZA

Z niejednej studni wodę pił

I chleby różne jadł,

A butów sto na pewno zdarł

Na drogach tego świata.

 

Do okien śpiących pukał wsi,

Po miast ulicach błądził,

Do morza wylał morze łez

I zawsze sobą rządził.

 

A kiedy smutny był jak pies,

Co zgubił swego pana,

Do karczmy Pod Kogutem wszedł,

I zajrzał tam do dzbana.

 

- Nalejcie wina, żywo, hej !

To drogie, to najsłodsze!

Niech w żyłach znów zakipi krew

Bo życie mi najdroższe.

 

Hej, przynieście czerwone, niech dzwonią szklanice,

Utopimy w nich smutek- otwórzcie piwnice.

A gdy braknie rubinu, nalejcie mi złote,

Kiedy grosza zabraknie przynieście mi wodę.

 

A kiedy ujrzał dzbana dno,

O rannej już godzinie

Na dnie życiowy morał tkwił

-Jak wino życie płynie.

 
   
 
Ta strona internetowa została utworzona bezpłatnie pod adresem Stronygratis.pl. Czy chcesz też mieć własną stronę internetową?
Darmowa rejestracja