MOJA TĘSKNOTA
Smutno mi, gdy jestem z dala
Od bliskich i od domu,
Żalem się serce rozpala,
Tęsknota na kształt gromu.
Obuchem po łbie wali!
Tak chciałbym już powrotu dzień,
Na złotej słońca fali
Lecz szary smutku cień,
Przysłania te nieliczne chwile
Gdy uśmiech blady na ustach zawiśnie,
Bo szarych dni tęsknoty tyle
Przede mną jeszcze, choć czasem promień błyśnie
Radości, gdy list Twój miły czytam
Co smutek przeogromny, jak balsam rany goi
I w myśli Ciebie witam
I w snach, i co dzień w ciężkim znoju.
Twa uśmiechnięta twarz
Towarzysz nieodłączny moich codziennych trosk
Z tych słów, co dla mnie w sercu masz
Wróży, jak roztopiony wosk.
Szczęście bez miary i bez granic,
Wierzę, że spełnią się marzenia
Nie oddam swoich złudzeń za nic,
Bo wiem, że to jest szczęście- nie złudzenia
J.P. Haluni 2.grudnia 1965 r.
Shanghai