W NASTĘPNY WIEK
Z dwudziestego wieku świat wychodzi biegiem,
Era techniki, człowiek stał się panem
W długiej kolejce , stojące szeregiem,
Państwa z ugiętym głęboko kolanem.
W poddańczym ukłonie , z uśmiechem lizusa
Do Europy wepchnąć by się skorzy,
Uszczknąć odrobinę z kieszeni krezusa,
Co , jeśli zechce, długi nam umorzy.
Nic to, że honor w rękaw trzeba schować.
Nic to, że na nas patrzy się ze wzgardą,
Aby móc mamonę daną porachować,
Trzeba skryć głęboko swą naturę hardą.
A gdzież te wielkie wyczyny Herosów ?
Gdzie ocean krwi, niegdysiej przelanej ?
Teraz była kto uciera nam nosów,
Wszak zawsze petent stoi na przegranej.
Nigdy już nie będziem tak bardzo cenieni,
Jak przecie, niedawno, kiedy stać nas było,
Kiedy to w okowach i mieczem gwałceni
Z podniesionym czołem, dumnie nam się żyło.
Przebudźcie się ze snu, bracia Polacy,
Niechaj Europa nami już nie gardzi,
Wszak zawsze byliśmy i w wierze jednacy,
I w pracy wytrwali, a i w boju hardzi.
Pluńmy więc na wszystko, co to nam Słowianom,
Dumę chce odebrać i budzi odrazę,
Bólu niepotrzebnie nie czyńmy kolanom,
Z innymi Słowiany, bądźmy zawsze razem.